trwajcie biblioteki
nasze ostatnie bastiony
i przyczółki nieśmiertelności
trwajcie grzbiety
na nieugiętych półkach
spisane prawdy i objawienia
zbierane latami
i pakowane w pudła
przeprawiane przez oceany
na sercu – pod ręką
lektury przeciw samotności
tomy na stosie świętego ognia buntu
zabierzcie nas dalej
niech przewracają się kartki
poruszone naszym ostatnim oddechem
została wam powierzona
tajemnica – uparta zachłanność oczu
ich żar przenieście w milczeniu – z półki na półkę
Aleksander Rybczyński
Leave a comment